Nartorolki sportowe i terenowe Rawicz

Rawicz na nartorolkach

Trasy na nartorolki sportowe wymagają specjalnych warunków. Okolice Rawicza pod tym względem nie wyglądają wcale źle, chociaż do ideału ciągle daleko. Nikt nie buduje przecież ścieżek przeznaczonych tylko dla rolkarzy i nie dba o nie zamiatając każdego dnia.
Droga serwisowa- Obwodnica Rawicza.

Trasa zaczyna się w pobliżu stadionu żużlowego i biegnie po obu stronach Obwodnicy a później zakręca w stronę drogi s-5. Asfaltowa 6 kilometrowa ścieżka o 3 metrowej szerokości to jak autostrada dla rolek. Szeroka i bezpieczna dająca poczucie wielkiej przyjemności z jazdy. Częściowo biegnie osłonięta ścianą lasu a miejscami wiaduktem drogowym. Jednak na odsłoniętych terenach, gdy zawieje z przodu można poczuć jakby ktoś uwiązał z tyłu ciężki kamień.


Droga odcinkami pokryta jest drobnymi kamyczkami nanoszonymi przez samochody i maszyny rolnicze. To sprawia, że chwila nieuwagi i drobny kamień mogą spowodować bolesny upadek. Dlatego każdy trening zaczynam od zamiatania newralgicznych odcinków. Co i tak nie zwalnia podczas jazdy od uważnego spoglądania pod nogi. Nartorolki terenowe radzą sobie znacznie lepiej, ale sportowe kółka nie zawsze uporają się z kamieniem na drodze.
Dodatkowo nieliczny ruch samochodów i maszyn rolniczych a w niedzielny poranek samochodów jadących do pobliskiej strzelnicy powoduje, że jazda staje się chwilami utrudniona. Nie każdy z kierowców jest dla rolkarzy wyrozumiały. W okresie wiosny i jesieni dodatkowo maszyny rolnicze zanieczyszczają drogę różnymi produkcjami rolniczymi, co czasowo wręcz uniemożliwia płynną jazdę.
Jednak gdy wybierze się odpowiedni czas do jazdy czyli wczesny poranek lub późne popołudnie można z wielką przyjemnością oddać się niczym nie skrępowanej jeździe.


Kolejnym minusem jest hałas dobiegający z Obwodnicy Rawicza jak i drogi s-5. To niestety niedogodność z którą trzeba się oswoić.
Droga kończy się kilkaset metrów przed zbiornikiem na Masłówce. I należy tylko żałować, że nie poprowadzono jej dalej by połączyła się z tą która biegnie po drugiej stronie drogi expressowej Poznań-Wrocław.
Tak czy inaczej korzystam z tej trasy dość często bo jej długość to niezaprzeczalny walor, który trudno w okolicy prześcignąć. A napotykane utrudnienia, są chociaż częściowo do wyeliminowania. Po drugiej stronie obwodnicy, jest kolejna podobna droga serwisowa z której często krzystam. Może nawet częściej ze względu na wiadukt drogowy i możliwość treningów podjazdów i zjazdów. Sytuacja jest tam jednak podobna i występują te same bolączki. W każdym razie innej lepszej alternatywy w Rawiczu nie ma. Można oczywiście pojeździć ulicami miasta, ale jeśli tak to w nocy lub wcześnie rano, bo tylko wtedy ruch samochodów i ludzi jest ograniczony. W każdym razie hasło Rawicz na nartorolkach ma głęboki sens i pomysł na jazdę zawsze się znajdzie.